Sklepy spożywcze

Katsumi wraz z Afuro weszła do małego sklepiku spożywczego i zrobiła małe zakupy. Przechodziła z półki do półki biorąc jakieś artykuły spożywcze. Spojrzała się na chłopaka, który szedł za nią z rękoma w kieszeniach, wyglądał na przygnębionego i smutnego
-Chcesz coś? - zapytała gwałtownie zatrzymując się

Chłopak, pogrążony w myślach, nie zauważył, kiedy Katsumi się zatrymała i wpadł na nią. Lekko zdezorientowany spojrzał na dziewczynę.
- Nie, nic - odparł szybko.

Dziewczyna zaczęła mu się przyglądać.
- Nie wyglądasz najlepiej... Na pewno nic nie chcesz? - zapytała ponownie przechylając głowę trochę w prawo.

- Nie chcę - powtórzył.
Afuro spostrzegł, że Katsumi robi dość spore zakupy. Ma na to wszystko kase? - spytał sam siebie. Gdyby on potrzebował tylu rzeczy to musiałby przedtem kogoś okraść.

- Jak chcesz... - odparła i ruszyła dalej. Kupiła jeszcze parę innych rzeczy i poszła zapłacić. Po chwili wpadła na pewien pomysł.
- No to może, dasz się namówić na herbatę co? - zapytała z uśmiechem - Chyba mi nie odmówisz...

- herbatę... Sprawię ci ten zaszczyt i pozwolę namówić się na herbatę.
Afuro posłał jej lekki i wredny uśmiech. Ale równie szybko gest zniknął.
Uśmiechnął się?! Zapomniał jak to jest się uśmiechac. Było to dość przyjemne...

Katsumi stwierdziła, że Afuro do twarzy jest w uśmiechu.
- To świetnie... - dziewczyna zapłaciła, wzięła po trzy siatki i skierowała się do wyjścia.

- Em... jeśli chcesz to poniosę te siatki. - zaproponował, ale nie czekał na odpowiedź. Wziął zakupy od dziewczyny i oboje skierowali się do kawiarni na obiecaną herbatę.





z/t